Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa odznaczy swoich rodaków, którzy wywalczyli w niedzielę tytuł piłkarskich mistrzów Europy. Zwycięski skład jest obecnie w drodze do ojczyzny z Francji, gdzie w niedzielę pokonał zespół gospodarzy 1:0 po dogrywce w finale.
Do spotkania dojdzie w prezydenckiej rezydencji Palacio de Belem w Lizbonie tuż po tym, jak piłkarze dotrą do Portugalii. Ok. godziny 13.15 mają pojechać prosto ze stołecznego lotniska autokarem na wizytę u de Sousy, który nada im tytuł "comendador" - najważniejsze cywilne wyróżnienie w kraju.
Później podopieczni selekcjonera Fernando Santosa przejadą odkrytym autobusem przez miasto, prezentując zgromadzonym na ulicach kibicom wywalczone trofeum. Parada zakończy się w Alameda Dom Afonso Henriques, gdzie pokazywano na telebimie mecze Euro 2016. Tam też przygotowano scenę, z której piłkarze będą mogli zwrócić się do kibiców.
Samolot, którym podróżują triumfatorzy ME, został nazwany "Eusebio", na cześć legendarnego piłkarza zmarłego w 2014 roku. Na maszynie napisano też slogan: "Razem daleko zalecimy".
Jest i Eusébio. pic.twitter.com/1woeKEpn27
— Rafał Mandes (@MandesR) July 11, 2016